Zrób to sam – huśtawka
Każdy czasem marzy o tym, aby się pohuśtać, lub chociaż o tym, by jego dzieci miały się na czym huśtać, jednak często zakup huśtawki przerasta nasze możliwości finansowe. Często też zdarza się, że mamy zamiar coś kupić, ale nic ze sklepowego asortymentu z jakichś powodów nam nie odpowiada. Zrobienie huśtawki własnymi rękami rozwiązuje te problemy i daje dużą satysfakcję.
Aby zrobić huśtawkę, potrzebujemy materiałów. Najpierw trzeba zdecydować, czy chcemy użyć drewna, czy metalu. Drewno jest o tyle wygodniejsze, że nie wymaga spawania z użyciem specjalistycznego sprzętu. Do łączenia poszczególnych części huśtawki wystarczy nam wiertarko-wkrętarka. Decydujemy się więc na wersję ekologiczną – co dalej?
Warto przed rozpoczęciem prac zrobić projekt lub przynajmniej rysunek poglądowy, aby w ferworze walki nic nam się nie pomyliło. Na takim rysunku zapiszemy wszystkie niezbędne wymiary i określimy kształty naszej huśtawki, można także precyzyjnie i z namysłem określić jej ustawienie w ogrodzie czy innym miejscu na naszym podwórku.
Następnie trzeba zebrać potrzebne materiały i narzędzia. Mamy drewno, ale z samego drewna niewiele uda nam się zrobić. Jak już wspomniano wcześniej, potrzebna jest wiertarko-wkrętarka i wiertła oraz wkręty lub kołki, którymi zamierzamy łączyć poszczególne elementy konstrukcji. Nie obejdzie się także bez piły lub wyrzynarki – trzeba przecież poprzycinać deski i belki do odpowiednich wymiarów.
Drewno powinno być poddane obróbce: musi być potraktowane heblarką bądź szlifierką oscylacyjną, a czasem i tym, i tym. Efekt, do jakiego dążymy, to gładka powierzchnia bez zadziorów i wystających drzazg. Tak przygotowane drewno impregnujemy nawet trzy razy, aby stało się odporne na wilgoć. Warto także potraktować je preparatami zapobiegającymi inwazji szkodników takich jak korniki. Po pomalowaniu warstwą preparatu trzeba drewnu dać czas na wyschnięcie.
Przystępujemy do dzieła właściwego, jakim jest robienie huśtawki. Tu nie da się określić konkretnych kroków i etapów działania – każdy przypadek jest inny i każdy konstruktor musi poradzić sobie sam. Warto jednak pamiętać, że przyda nam się ktoś do pomocy, choćby po to, by trzymać równo belki, kiedy wiercimy w nich otwory. Łączymy wszystkie drewniane elementy, ale to nie wystarczy, by nazwać nasze dzieło huśtawką. Potrzebne jest jeszcze siedzisko, zawieszone… no właśnie, na czym? Można użyć łańcucha metalowego, który jest trwały i mocny, choć niezbyt estetyczny. Niektórzy wybierają sznury i liny jako ładniejsze, choć mniej wytrzymałe niż łańcuchy. Wszystko zależy od tego, jakiemu ciężarowi zostanie poddana nasza huśtawka i ile lat ma nam służyć w niezmienionym stanie. Sznurek co kilka miesięcy traci swoją wytrzymałość ze względu na ciągłe niszczenie pod wpływem warunków atmosferycznych. Trzeba często kupować nowy. Siedzisko możemy wykonać z czego nam się podoba – ważne, żeby było wytrzymałe i wygodne. W sklepach czasem są dostępne siedziska plastikowe lub wiklinowe. Można także iść za ciosem i zbić z deseczek siedzisko drewniane. Fani ekstrawagancji na pewno będą mieli również szerokie pole do popisu przy wyborze lub tworzeniu huśtawki.